*U Elanor*
-Louis, chcesz jeszcze drinka? - spytała Elanor co chwila przysuwając się do Louisa.-Dawaj El, ja zawsze. - powiedział łapiąc ją za kolano. W Harrym zaczęło kipieć.
-Ja już jadę do domu, na razie Elanor. - powiedział lokaty i opuścił lokal. Louis zapomniał o wszystkim, liczyła się tylko El.
*W domu Larrego*
-Durna suka... - powiedział Harry i włączył głośno RADIO. Usiadł na kanapie i wyjął spod poduszki paczkę fajek, które ukrywał przed wszystkimi, nie chciał, aby ktokolwiek się o tym dowiedział. Odpalił papierosa i wypuścił dym z ust, zaczął kaszleć, bo pali od niedawna. Usłyszał żwirowy podjazd za oknem, szybko zgasił fajkę i schował.-Kotku! Już jestem! - powiedział z poplątanym językiem Louis.
-Idź lepiej spać i mnie nie denerwuj. - odpowiedział słynną chrypą.
-Ale co się stało?
-Wytrzeźwiej to pogadamy. Ja śpię w łóżku ty masz sofę, wycieraczkę albo podłogę. Wybieraj.
-Chcę twoje rozgrzane ciało kotku.
-Louis.
-Co mój loczku najukochańszy? - powiedział Louis całując chłopaka w czoło.
-Odejdź.
-O co ci chodzi?
-Z kim jesteś?
-Z Tobą, kochanie.
-To wyjaśnij mi dlaczego całowałeś się z Elanor. Louis, to mnie zabolało, bardzo.
-No nie bądź taki, na imprezie każdy może.
-Tak samo to ja mogłem być pijany, że ledwo chodzę i tak samo mogłem zdradzić cię z pierwszą lepszą dziewczyną, np. Danielle.
-Ale tak nie było.
-Idę spać, daj mi spokój. - wstał Harry, który próbował udać się do sypialni.
-Kochanie... - powiedział Louis i złapał chłopaka silnie za nadgarstek.
-Puść mnie pedofilu. - zażartował Harry.
-No cóż, taka już moja praca. - powiedział i posadził młodszego chłopca na swoich kolanach. Harry musnął lokami czoło starszego i dobierał się do jego ust.
-Chcesz tego? - spytał Louis.
-Kotku, tak jak nigdy. - odpowiedział opierając się o tors Louiego.
-Bierz co chcesz. - powiedział rozkładając ręce i łobuzersko się uśmiechnął. Po chwili ciszy i żadnego ruchu, Harry powiedział
-Louis... Nie możemy... Co jeżeli ktoś nas złapie? Nie chcielibyśmy tego... Tak samo jak One Direction. To byłby koniec... Przez naszą głupotę... Miliony fanek i to wsz...
-Cicho Harry... Może masz rację... Chodźmy lepiej spać. - powiedział Louis, po czym udali się do sypialni.
*Oczami Harrego*
Kocham go. Ludzie nie mogą się o nas dowiedzieć... Znaczy dla mnie praktycznie cały świat... Ja tego nie chcę. Mam dość, już 2 lata ukrywania miłości między nami. TO KONIEC.
*Wracamy do narratora*
-Louis! Dosyć! Mam tego wszystkiego!
-Czego kochanie? - powiedział Louis i wtulił się w nagi tors Harrego.
-Ukrywania nas. Niech nas rozdzielają, jutro gala. Będziemy trzymać się za ręce i zachowywać się jak para. Tak jak robimy to na osobności.
-Dobrze skarbie. - powiedział Louis, odkrył z Harrego kołdrę, usiadł na niego okrakiem i zaczął całować.
-Louis... - jęknął cicho.
-Cicho skarbie, cicho. Nie będziemy czekać. Ujawnijmy się dziś, na przykład nagrajmy i wrzućmy do sieci małe co nieco o naszym wieczorze.
-Ale pierwszy raz będziemy to robić i tak bez doświadczenia? Najlepiej na...
-Cii... - powiedział i zamknął mu usta pocałunkiem. - Możemy wszystko zrobić teraz.
-A co jak...
-Chcesz. - powiedział stanowczo i przycisnął dłonie Hazzy do poduszki.
-Louis!
-Zamknij usta, oczy i o niczym nie myśl. - powiedział Louis. Brunet posłuchał się starszego.
20 komentarze:
świetne *o*
Mój ruchogołąbeczku tu Ludwik . Hah . Ja jebie . Ta twoja wyobraźnia . <3 Zajebisty Imagin . Pojebanę Horanę and Ludwik Family Forefę . :3
Awww Larry się ujawnia Awww tego chce Awww ruchogołąbeczki Aww xxxxxx
Szkoda, że to tylko wymyślnone. Zajebiste.
super :)
Ożesz kurwa.
Siostro!
Wykład Ci pierdolnę, po staropolsku.
Swe lica ku mnie zwróć, białogłowo i potoku słów z mych ust gorejących nasłuchuj jak słowa poety.
Tożto, dziewojo, naganne twe zachowanie i perwersyjne słownictwo, budzi we mnie zgrozę. Oh tak, twa historyja me serce poruszyła, a raczej coś w mym ciele. Jeśli kto raczy to krytykować, kur go rano swym pianiem nie powita, gdyż kostucha zwróci ku niem swe blade lico.
A TAK NA POWAŻNIE...
TO JESTEŚ ZAJEBISTA I CIĘ NIENAWIDZĘ <3
Zajebisty *___*
Chce kolejną część !♥
możesz napisać imagina o Lou+18 ? ♥
Nat :).
słodkie, czekam na nexty :3 wkurzyłam sie na lou.. kurde, ogarnij sie chłopie!
@nainsver
kocham twoje imagine, BARDZO toleruje Larry'ego, ale nie moge tego czytac..nie wiem czemu
Zrobisz ze jest z np. Niallem a zdradza z np. Lou i Nialler sie o tym dowiaduje?
Odpowiedz prosze tu!!!
moge zamówic u ciebie imagine z Harrym:)? PROOOOOOOOOOOOOSZE <3
Świetny blog.
zapraszam do siebie na opowiadania ONE DIRECTION;*
CZEKAM NA TWOJA OPINIĘ W KOMENTARZU < 3
http://love-is-the-most-important.blog.pl/
jeszcze piszesz tego bloga? bo cos długo nie dodajesz nowej części...
kiedy będzie następny bo nie mogę się doczekać..?
Mogę +18 z Harrym? Z góry dzięki a imaginy są suuuuuuuuuper <3333333333333
świetny! czekam na 2 część ;*
Wiem , ze jestem nachalna ale pisze sie Eleaor a nie 'Elanor'
*Eleanor
Świetny, mogłabym was prosić o wchodzenie na ten blog i komentowanie, bo nie wiem czy mam go dalej kontynuować. http://thesamesweetness.blogspot.com/
Luis i tak Harry jest mój nie masz na c liczyć... :P :*
Prześlij komentarz