piątek, 29 marca 2013

#34 Imagin Harry cz.1

Autor: Unknown o 13:57
#34 Imagin Harry cz.1
Puściłaś piosenkę przypominającą Ci o nim, popsikałaś się jego perfumami, które dał Ci miesiąc temu, zamknęłaś oczy, zgasiłaś niejasne światło w swoim pokoju. 
Cofasz się w przeszłość, takie piękne chwile, minęły, masz nadzieję, że wrócą, kochasz je wspominać. Chłopiec w lokach, rozpiętej koszuli, słońce, plaża, piasek i tamte wakacje, byliście sobie obcy, poznaliście się przez przypadek. Leżałaś na niebieskawym ręczniku, miałaś nałożone na nos czarne okulary przeciwsłoneczne, twoje bikini było jaskraworóżowe, dosyć rzucało się w oczy. Wyszłaś z domu bez znaku, pokłóciłaś się z rodzicami, o chłopaka, który Cię rzucił, spędzałaś za dużo czasu nad myśleniem o nim, miałaś blizny na nadgarstkach. Robili Ci awantury o Twą miłość, która przeminęła, znikła i nie wróci, czas zapomnieć, blizny się goją. Mniejsza z tym, jesteś na piasku, wokoło pełno pięknych chłopców, jak i dziewcząt, leżysz obok przyjaciółki, która cieszy się szczęściem ze swoim chłopakiem. "T.I. WEŹ SIĘ W GARŚĆ, PATRZ ILE TU CHODZĄCYCH CIASTEK" powiedziałaś w myślach.
- Mary, idę po coś do picia, zaraz będę. - oznajmiłaś przyjaciółce.
- Dobrze, będziemy czekać. - odpowiedziała grzecznie.
Ruszyłaś w stronę dużej, zielonej budki, widziałaś pełno dzieciaków bawiących się w morzu. Przy barze zobaczyłaś jego, nieznany chłopiec, ale jakże piękny, ma coś w sobie, coś co przyciąga kobiety, złapałaś się na to. Miał na sobie krótkie, czerwone spodenki i japonki, spojrzał Ci w oczy, uśmiechnął się łobuzersko.
- Co pani podać? - zapytał wpatrzony w Ciebie.
- A... yy... mm... Nestea poproszę. - powiedziałaś z uśmiechem od ucha do ucha.
- Proszę. - odpowiedział podając Ci zimną butelkę. - Poczekaj chwilkę. - powiedział i zapisał Ci swój numer na kartce.
- Styles do roboty, a nie podrywasz! - krzyknął jego szef. Harry natychmiast podał Ci karteczkę, odwracając się tyłem do Ciebie. "Boże jakie on ma wszystko idealne" rozmarzyłaś się, to może być ten, o którym od długiego czasu. Puścił Ci oczko, uśmiechnęłaś się i odeszłaś w stronę przyjaciół, zarumieniłaś się, a nawet zakochałaś, to jest ten T.I., to jest ten, którego chcesz.
- A Ty co taka czerwona, który to? - spytała Mary.
- A zobaczysz kochana może kiedyś. - odpowiedziałaś uśmiechnięta.
- Powiedz, chcę się z Tobą popatrzyć.
- Mary! Masz mnie. - powiedział Chris, jej chłopak.
- Przecież żartuję kotku, nie bierz wszystkiego na poważnie. - odpowiedziała.
Jest popołudnie, zastanawiasz się czy napisać do przystojnego czy nie. Podjęłaś decyzje.
SMS do: Harry <3
,, Cześć, tu T.I. - dziewczyna, której dałeś ok. 12 na plaży swój numer telefonu. " - wyślij.
- I co ja zrobiłam, może odpisze, może daje tak każdej. - myśli przelatywały Ci co sekundę. Usłyszałaś dzwonek sms, szybko sięgnęłaś po telefon, to Harry.
,, Pamiętam Cię, nie musisz mi pisać takich szczegółów kotku, haha. Chciałabyś się spotkać? :* x" - O. MÓJ. BOŻE. Nazwał mnie kotkiem i chce się spotkać, co ja mam robić. - cieszyłaś się jak kilkuletnie dziecko z nowej zabawki. Chciałaś odpisać, lecz zadzwonił, miałaś motylki w brzuchu, odebrałaś po kilku sekundach.
- Słucham?
- Cześć T.I. - usłyszałaś w głośniku, ta jego chrypa, jego głos, takie idealne.
- Cześć Harry. - powiedziałaś podniecona, że z nim rozmawiasz.
- To co? O 17 na plaży?
- Dobrze, nie mam nic przeciwko. - powiedziałaś rozmarzona.
- To do zobaczenia za godzinę. 
- Do zobaczenia. - rozłączyłaś się. Byłaś tak podekscytowana, że zapomniałaś, że za pół godziny jedziesz do babci. Ubrałaś się w piękną sukienkę, niedługą, małą czarną. Włosy spięłaś w kok, zaczesałaś grzywkę na bok i spięłaś. Jeszcze tylko błyszczyk na usta i będzie idealnie. Poszłaś w stronę drzwi, zapomniałaś torebki, więc się po nią wróciłaś.
- Gdzieś się wybierasz? - usłyszałaś gruby głos ojca.
- Tak. - odpowiedziałaś lekko poddenerwowana.
- Więc gdzie?
- Do Mary.
- I tak się odstawiłaś jak koń w dożynki?
- Tato daj sobie spokój z głupimi tekstami, idę tylko do Mary. - okłamywałaś ojca, za nic nie dałby wyjść Ci do chłopaka.
- Zaraz jedziemy do babci.
- Odwiedzę ją kiedy indziej.
- Dzisiaj.
- Spieszę się, nie mogę dzisiaj, do później. - wyszłaś i szybko zbiegłaś ze schodów. Dochodziła 17, szybkim krokiem zdążyłaś dojść na plażę, zobaczyłaś go. Popatrzyłaś mu się w oczy, uśmiechał się, a kiedy to robił miał słodkie dołeczki w  policzkach. 
- Usiądziesz czy będziesz się na mnie tak patrzyła w nieskończoność, kochanie?
- Przepraszam, już siadam. - uśmiechnęłaś się, a on odsunął Ci krzesło.
- Więc niech Pani usiądzie. - romansował loczek.
Rozmawialiście o sobie kilkadziesiąt minut, powoli zachodziło słońce, chowało się za morze.
- Chodź ze mną. - powiedział, wstałaś, złapał Cię za rękę, szliście boso po ciepłym piasku.
- Gdzie idziemy?
- Ufasz mi?
- Widzę Cię pierwszy raz w życiu.
- Ufasz?
- Ufam.
- Więc nie myśl tyle, nic Ci nie zrobię.

6 komentarze:

nepresive pisze...

omomomomom mój faworyt, nie mogę doczekać się drugiej części.
mogłabym "zamówić" u cb smutny imagin z Niallem i Louisem ?

Anonimowy pisze...

świetny ! x
zapraszam do siebie, straciłam jednego obserwatora, i chcę to nadrobić :)
http://socanwedoitalloveragain.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

fajny ;)

Ona on 30 marca 2013 15:36 pisze...

świetny *.*
Czekam na kolejny :3

http://letmefeeloursicklove1d.blogspot.com

Unknown on 31 marca 2013 10:39 pisze...

Fajne :D

Unknown on 31 marca 2013 10:56 pisze...

Świetny! Czekam na kolejny :) I jeśli mogę to chciałam u ciebie 'zamówić' +18^^ z Niallem :D

Prześlij komentarz

 

Imaginy One Direction Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos